[...] kiepsko, bez zjazdów jakichś, ale słabo generalnie. Motywacja = 0, ale to nie wina miski ani treningu. To nie miejsce i czas na takie dywagacje, ale życie to najtrudniejsza praca na świecie... Nie chce mi się nawet wypisek robić. Poprawiam sobie humor Waszymi dziennikami i fotkami dobrego jedzenia. (nie to, żeby moje było złe, ale węgle czerpię [...]
Obecny wyjazd pokazał mi ile możliwości - szczególnie związanych z pracą - przeszło mi koło nosa, przez to, że dla mnie priorytetem było trzymanie co do grama miski i nie odpuszczenie treningu. Cóż, jeśli będę trzymał BF w ryzach, będę dobrze jadł, to też zrobię formę. Może nie taką jaką przy pilnowaniu wszystkiego na 100%, ale na pewno lepszą, [...]
[...] x 5 - CC/15/20/30 4. Podciąganie szerokim nachwytem x 5 - 5/5/5/5/5 5. Wiosło - rampa x 6 - 70/75/80/85/90 6. Uginanie ramion ze sztangą - rampa x 5 - 40/45/45/ fail Do tego praca z fizjo nad przodopochyleniem miednicy i rozciąganie. 3. Podsumowanie Tydzień off - motywacja wróciła. Tydzień off- wszystkie dolegliwości ustały, nic mnie nie boli. [...]
[...] wewnętrznej potrzeby poruszać na powietrzu to lepiej nie. Tak? Zupełnie nie o to chodzi. Wojtek jak i Solaros nie traktują spontanicznej aktywności fizycznej (rower, spacer, praca) jako kardio to po pierwsze a po drugie Sol już wyżej napisał że kardio w jego i Wojtka przypadku jest zwyczajnie zbędne a i bieganie na bieżni jak na siłe jazda na [...]
nie no 2 lata wogole bez zarcia prawie i ciezka praca bez silki ostatnui rok zaczolem jesc lepiej i wiecej czasami silka 2 razy w tyg ale to wiecie tak od czasu do czasu jak praca pozwalala od wrzesnia silka tez jak praca pozwala i dieta a od polowy pazdziernika moza napo
Z braku czasu szybkie fbw, bez przysiadów - styrane za bardo po koniach. Nawał pracy - nie dość, że realizuję jeden projekt na pograniczu szaleństwa, to podjąłem się jeszcze drugiego, wydawniczego projektu, który przesuwa wszystko daleko poza wszelkie granice rozsądku. Nic to, jakoś będzie. Praca teraz do późna, a w tle Nina. [...]
[...] naliczyłem co najmniej 11 takich osób. Czułem się szczęśliwy, że mnie to omija, do 19 km :) Poczułem, że zaraz i ja puszczę pawia - zwolniłem, nadal biegnąc. Ten fragment czytałem z tzw. mieszanymi uczuciami%-) Ale rozwodzić się nad tym nie będę bo łatwo się domyśleć why{{:-( Nie mniej gratuluję Tobie bo praca jaką wykonałeś dała owoce};-)
[...] dzień interwałów, najlepiej moim zdaniem długich, kilometr itp. Na weekend crossy, jak najdłuższe, może być marszobieg. I monitoruj dystans, żeby z tygodnia na tydzień lekko zwiększać, o 10 %, ewentualnie sposób Spawareczki - raz dowal więcej, a potem luźniejszy tydzień. No i jak Marcin napisał - praca musi być naprawdę rzetelna... Walcz :-)
Ale fajna dyskusja się wywiązała:) U mnie spokojnie, dopada mnie praca, od poniedziałku pełną parą - czyli 15,16 h na dobę, jak się dobrze uwinę. Nie ma jednak co narzekać, zostaje 1,5 h na trening i 6 h na sen:) Dzisiaj skromnie, lekko ponad 1km pływania w zatoce i później 2km truchtu po plaży dla wysuszenia się.
Praca siedząca, w ogóle siedzenie jest bardziej zabójcze dla zdrowia niż ciężki trening. Wczoraj 14 godzin na siedząco = umieralnia dla mnie. Przed północą wyszedłem na krótką przebieżkę przed dzisiejszym długim wybieganiem i trochę odżyłem.
Dzięki Kalik... Przyjąłem założenie, że tygodniowo będę biegać minimum 40 km. Przez ostatnie tygodnie wychodziło mi to bez kłopotu, ale w tym tygodniu praca zmasakrowała mnie doszczętnie. Żeby trzymać się planu, jutro musiałbym przebiec 24 km... :) A dzień... pracowy - mimo niedzieli. Zobaczymy.
E tam ;) Ja tak wstaje zawsze, kawka, plywalnia, praca.. Chcesz miec lekko to zostan pilkarzem lub zmien sport na "majtkowy" ;) Jak wyczytalem to okreslenie ostatnio u Kokosik w dzienniku, to niemal sie poplakalem ze smiechu ;)
[...] dołu. Taka pogoń osiołka za marchewką-tempem. I jak już osiołek dogoni marchewkę, to się okazuje, że szybciej biec aktualnie nie może i mu zostaje takie spowolnione bieganie. Lepiej wyprzedzić marchewkę (praca na wysokim tętnie), a potem na nią poczekać. Tak chyba zrobił Xzaar. Jak On pisze: "dzisiaj lekko, 25 km w 2h" to tylko siąść i płakać :-)
[...] I jak już osiołek dogoni marchewkę, to się okazuje, że szybciej biec aktualnie nie może i mu zostaje takie spowolnione bieganie. Lepiej wyprzedzić marchewkę (praca na wysokim tętnie), a potem na nią poczekać. Tak chyba zrobił Xzaar. Jak On pisze: "dzisiaj lekko, 25 km w 2h" to tylko siąść i płakać :-) Jak dotąd 75% kilometrów [...]
[...] ale 1/4 IM ... Wszystko w swoim czasie:) Właśnie wróciłem z piwnicy po FBW. Jak mnie najdzie, to jeszcze zrobię jakiś bieg regeneracyjny leciutki po tych wszystkich MC i przysiadach... ale jak już, to przed północą bardziej, teraz praca. A jutro i pojutrze laba przed biegiem sobotnim. /SFD/Images/2015/9/30/02e1dc683f574fadb108d8ada544817a.png
Ron, Tibes, zawsze chciałoby się więcej, szybciej, dalej... Dzisiaj króciutko i delikatnie przed ... dalszą nocną pracą ;) A, przed biegiem Tiger, skąd takie tętno. /SFD/Images/2016/3/9/a7eb17a6b33849fb949fb1fc47019017.png /SFD/Images/2016/3/9/649a69cac60446a7b5dd5389f9fd444a.png Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-03-09 23:59:50
Dzięki Marcel:) Coś tam jeżdżę ;) Dzisiaj popływane - rano praca, a później atak skuterów na zatokę. Po ostatniej przygodzie obiecałem sobie, że tylko rano zatoka wchodzi w grę, a że było już popołudnie - wybrałem jezioro pół godziny drogi ode mnie. Jutro na pewno yoga i być może lekkie truchtanie przeplatane z marszem, żeby zobaczyć, jak [...]
Chyba nie, Panie Janie, bo Żonka jeszcze śpi ;) Popływane, trening stylu grzbietowego. 2 x skurcze mięśni brzucha + lepsza praca nóg w kraulu. Takie oto efekty.